Ogłoszenie

Vatt'ghern pod przeniesiony! Znajdziesz nas teraz tutaj

---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ----------------------------------------------------

#1 2014-12-08 00:36:32

Licho

Okruch Lodu

Miano: Alsvid
Rasa: człowiek
Wiek: 20 — 25

Świat fabularny

Rok 1272 — cztery lata temu na szczycie pokojowym w Cintrze wynegocjowano rozejm pomiędzy północnymi królestwami a cesarstwem Nilfgaardu oraz ustalono nowy porządek świata. Rzeka Jaruga stała się ostatnią naturalną rozpadliną między Północą a Południem, zaś o kształcie i przebiegu granic postanowiono, by ostał się takim, jak go pozostawił ostatni dzień wojny. Do czasu.

Armie Nilfgaardu wycofały się i skupiły wielką siłą militarną w Cintrze, uniemożliwiając jej ponowne zawłaszczenie przez Nordlingów. Przez kolejne miesiące powracały na ziemie cesarstwa, które spływały juchą z szafotów za nastałych czystek w szeregach dowództwa oraz spiskującej arystokracji i wielkich książąt. Emhyr van Emreis w pierwszym roku od rozejmu krwawo mścił urażoną dumę na tych, którzy zawinili brakiem kompetencji bądź brakiem lojalności. Następnie skrył Nilfgaard i prowincje za żelazną kurtyną, zza której rzadko zdołał powrócić żywym północny szpieg. Pierwsi cesarscy dygnitarze oraz ambasadorzy wcale niedawno zaczęli opuszczać w końcu stolicę nad Albą i pojawiać się na dworach Wyzimy czy Tretogoru. Jakkolwiek miał wyglądać nowy porządek świata i Północy, Biały Płomień zamierzał mieć w tym swoje słowo.

Królestwa Północy po zapadnięciu pokoju zastały swoje ziemie słabe i rozbite. Lyria z Rivią dymiły. Brugge zostało niemal zrównane z ziemią, w kupie utrzymała je jedynie temerska protekcja. W ręce Emhyra van Emriesa wpadło południowe Sodden, zaś Verden po zwycięskim powstaniu i wycofaniu się wojsk nilfgaardzkich zmagało się z latami wewnętrznych niepokojów. Pomimo sukcesu koronacji króla Kirstina, brutalne działania armii księcia De Wetta zostawiły je w biedzie, w rozdarciu — pola oraz spalone sioła upstrzone są do dziś bielącymi się kośćmi wymordowanych partyzantów oraz cywilów. O przetrwanie walczy Aedirn — władza Demawenda dramatycznie osłabła po rozbiciu jego sił w rozbiorze kaedweńsko-nilfgaardzkim i ucieczce do Redanii. Dolina Kwiatów została utracona na rzecz elfiego księstwa Dol Blathanna, zaś król Henselt chwycił Dolną Marchię żelazną ręką. Uważni wyglądają na jej ziemiach rychłej wojny pomiędzy dwoma królami. Wielkie państwa, które cztery lata nazad zjednoczyły się w obronie swoich granic, znów jęły toczyć dawne spory, ścierając się o każdy skrawek terytorium. Redania — najmniej doświadczona wojną i wiedziona pewnie przez młodego Radowida — stała się potęgą ekonomiczną, zdominowała osłabiony rynek temerski oraz waluty państw ościennych. Temeria pod rządami króla Foltesta po dziś dzień walczy z problemami wewnętrznymi i odbudową południowych granic. Tymczasem Henselt z Kaedwen umocnił pozycję, poszerzając terytorium swego królestwa i obracając je w jedną z militarnych sił Północy. Skrawek ziemi pomiędzy północnym brzegiem Pontaru a zachodnim Buiny stały się kością niezgody pomiędzy północnymi królami a Aedirn.

Od czasu rebelii na wyspie Thanedd i rozpadu Kapituły, status polityczny czarodziejów pozostał niejasny. Do działania rozstała przywrócona akademia Aretuza, a plotki w sferach nierzadko wspominały o tajemniczej Loży Czarodziejek, uformowanej pomiędzy północnymi magiczkami — i ponoć nie tylko nimi. Mimo to, liczne próby stworzenia od podwalin nowej konfederacji czarodziejskiej kończyły się porażkami. Z wielu dworów na długo zniknęły sylwetki szarych eminencji, lecz wotum nieufności nie mogło trwać wiecznie i obserwuje się powrót magicznych doradców do łask monarchów. Polityce trzeba czasem czarodziejów, jak światu morowej zarazy.

Wiewiórki czeka na Północy ostatni, rozpaczliwy zryw. Nie ma szans skończyć się powodzeniem. Nilfgaard wykorzystał je w roli partyzanckiej armii, a następnie porzucił po drugiej stronie Jarugi jak raz poszczute psy — słabe, chore, głodne. Księstwo Dol Blathanna rządzone przez Enid an Gleanna, które miało być wynagrodzeniem i zadośćuczynieniem lat opresji, w rzeczywistości jest zaledwie marionetką cesarstwa, a przede wszystkim samego Emhyra van Emriesa. Większość komand Scoia’tael odwróciło się od niego i zapadło z powrotem w północne lasy, wyrządzając ludziom na starganych przez wojnę ziemiach tyle szkody, ile tylko zdołają. Gdyby tego było mało, mieszkańcy królestw nadal pamiętają elfom ich udział w nilfgaardzkiej agresji. Dla zasymilowanych nieludzi nastały w miastach podłe i pogardliwe czasy.


Mapa świata: link
Uwaga, plik o dużym rozmiarze!

Ostatnio edytowany przez Licho (2015-01-28 22:13:38)


http://i.imgur.com/oSvPbdj.png
Dhu Feain, moen Feain... | Karta Postaci  | Monety: 50

Offline

 
POLECAMY: Herbia PBF Everold

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.unionek.pun.pl www.dforce.pun.pl www.sniper.pun.pl www.rggu49.pun.pl www.dod-wow.pun.pl