- wiedźmiński PBF
Wieczny Ogień
1. Na wiedźmińskiej wiki wylosuj stronę. Pierwszy losowo wybrany artykuł staje się jednocześnie nazwą Twojego zespołu.
2 - Otwórz ulubiony tom "Wiedźmina" na losowej stronie. Ostatnie 2 lub 3 słowa zdania, które przeczytasz po otwarciu to tytuł Twojego albumu.
3 - Na DeviantArcie (albo na imgurze) wpisz “witcher” lub "wiedźmin" zaznaczając kategorię "popular 24 hours" wybierając dowolny obrazek z pierwszej strony, od teraz to Twoja okładka.
4 - Połącz to wszystko w programie graficznym i zapostuj a śmiechu i swawoli nie będzie końca.
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline
Droga, z której się nie wraca
When I was a child I had a fever
Offline
Sezon Burz
Ostatnio edytowany przez Aishele (2016-08-07 22:02:27)
Offline
Wieczny Ogień
To mi wygląda na thrash metal.
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline
Kwestia ceny
Offline
Wieczny Ogień
Dobra, ażeby zabawa nie znudziła się zbyt szybko, dodamy regułę, że przed dodaniem nowej okładki należy zaproponować gatunek muzyczny "płyty" znajdującej się post wyżej i napisać fragment jej tytułowego utworu.
Np.
Gatunek: True Nilfgaardian Black Metal
Gasząc oczy, porażając oddech
Kruszę wolę, odbieram świadomość
Na bruku ciała, całe we krwi
To właśnie moja wiadomość
I okładka:
Ps: Skalujcie trochę te obrazki. I róbcie je w kwadrat.
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline
Sezon Burz
To chyba takie reggae z Toussaint:
By nadeszły nam wreszcie czasy spokojne,
rób, bracie, miłość, rób miłość, nie wojnę!
By twoje dzieci mogły być wolne,
rób, siostro, miłość, rób miłość, nie wojnę!
Offline
Dezerter
Wygląda mi to na Heavy Kaer Morhen Metal z domieszką czystego gwynbleiddcore'u:
Zdychaj, psie! Marny twój los
Wymierzam pchnięcie w serce
Szykuj się na mój ostatni cios
Na ślepo niemal...
... w miejsce.
Ten post... to był dobry post :)
Offline
Trochę poświęcenia
Gatunek: flamenco prosto z gorącego Nazairu
Kochaj mnie! Kochaj!
Jak w rui wilczycę!
Jestem pełen niepokoju,
Waszym wzrokiem się sycę.
Zostawcie
Zostawcie mnie w spokoju.
Offline
Sezon Burz
To coś uduchowionego i hipsterskiego zarazem, coś dla ludzi, którzy jedzą jarmuż i biegają nago z wilkami, żeby odnaleźć siebie.
słucham rytmu swojego serca
płynę z nurtem swojej krwi jak wilczyca
zapomniałam i ciebie, i siebie, i świat
a w oczach mam sen, w uszach mam wiatr
w sercu nie mam już nic
(to jest zbyt uduchowione i poważne, żeby mogły być tu rymy)
Offline
Wieczny Ogień
Powiedziałbym, że to jakiś dark ambient ale na potrzeby ułożenia tekstu, może być też jakiś ambitny death rap z Jamurlaku.
Kończy się wódka i kończy się dzień
Jak mamy żyć, być znów tak po prostu...?
Z zachodem słońca odejdziemy w cień
Paląc za sobą jeden z tych
Jeden z ostatnich już mostów
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline
Sezon Burz
Szanty z zamarzniętego morza.
Heeej!
Do kroćset diabłów,
jak marzną mi nogi!
Heeej!
Na beczkę rumu,
tyle jeszcze drogi!
Heej!
Offline
Be Pe Pe
Lekko jazzujący utwór z ochrypniętym damskim głosem o głębokiej barwie, utrzymane w klimacie nieco gangsterskim.
Dedykowane wszystkim zbieraczom Kart Seksu...
"Wielce szanowny pan dał dla paru pobliskich dam
Kwiat, czerwony kwiat i szal, dał im szal jedwabny.
Lecz ten szanowny pan pomylił się. Ja nie z tych dam!
I teraz leży tam w plamie, która ma kolor szkarłatny..."
A oto moja płyta:
Nie miałam serca skracać tytułu płyty.
Ostatnio edytowany przez Muihre (2017-01-22 16:01:55)
Offline
Wieczny Ogień
Niech będzie, że punkrock.
A pędź świszczypało, i tak przed kostuchą nie ucieczesz!
Lepiej kiedy na rączym koniu, szybki by zając
Zginiesz w galopie na nią się nie oglądając
Niż gdy jak żółw bezdrożem się wleczesz
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline
Próba Traw
Temerski zespół wykonujący muzykę z pogranicza popu i pop-rocka, założony w 1233 roku w Mariborze. Pseudonim artystyczny wokalistki to ani chybi, Beata.
Nana nana nana
Nana nana nana
Nana nana nana
Pytasz mnie, ja nie wiem.
Twoją odpowiedzią, jestem ja.
Drążysz głęboko, nie wiem.
Twoją tarczą, jestem ja.
Dlaczego pytasz? Nie wiem.
Zwlecz mnie ze swoich ramion,
Było nam przecież jak w niebie.
Możesz mi odpowiedzieć?
Tej nocy daj mi siebie,
Rozgrzej miłości piec,
Woah, tej nocy daj mi swój miecz.
Ostatnio edytowany przez Orlaith (2017-01-29 03:17:36)
Offline
Dziecko Niespodzianka
Propozycja gatunku: Glam Rap prosto z ulic Novigradu
Fragment tekstu:
Dzisiaj pędzę ja przez bór,
Prosto w stronę wieży,
Dotrę tam za kilka dni,
Zerwę jeszcze róży pędy,
Okrakiem po pniu,
Przejdę byle szybko,
Odnajdę cię czym prędzej,
Moja księżniczko!
Okładka:
Ostatnio edytowany przez Vitav (2017-01-30 20:52:50)
Offline
Wieczny Ogień
Zbiór ckliwych i melodycznych ballad skomponowanych przez wychowane na Jaskrze młode pokolenie artystów.
Mówisz, że to na nic
Mówisz, że to za nami
Mówisz, żeby nie zagryzać maślanki ogórkami
Masz rację
Ale nie martw się, przyjdzie zima, przyjdzie wojna, będą nowe oblężenia i grabieże.
Offline