Vatt'ghern - Wiedźmin PBF

Miano: Rodonit

Widoczny wiek: czterdzieści lat

Rasa: Człowiek

Wygląd:
Chaperon ukrywał trupie lico, oszpecone szramami po oparzeniach oraz deformacją. Twarz obrzydliwa, jakby oderwana z czaszki lichego pomiotu i przemocą założona na ludzki czerep niczym maska, potrafiła wywołać niepokój. Lewą stronę twarzy opanowały wykwity białych pryszczy, a za swe najobszerniejsze siedlisko obrały policzek. Nad nim oko zalane bielmem, ślepe, bez brwi. Prawą stronę szpetnej mordy znaczyła ohydna blizna, wykonana narzędziem ostrym, ciągnąca się przekątnie od szczęki ku uchu. Pozostawiła po sobie niewielkie wgłębienie w kości. Prawe oko, o ciemnej tęczówce, bacznie patrzyło na świat. Krótkie włosy o węglowej barwie porastały na dużej głowie z szerokim czołem.
Mężczyzna, pomijając twarz, figurą nie wyróżniał się od przeciętnych mieszczan Novigradu. Szczupła budowa ciała, przeciętny wzrost i waga. Dłonie chirurga charakteryzowały długie palce.
Ubiór obywatela świadczył o jego zamożności. Ciemnoniebieski chaperon, ozdobiony czarnymi wyhaftowanymi pasami, okrywał głowę. Przepasły kaftan przylegał do torsu, barwiła go czerń z ciemnoniebieskimi paskami. Przy szerokim pasie opierścieniającym uda znajdowała się sakiewka wypchana po brzegi, a obok niej skórzana szkatułka przywiązana wieloma rzemykami  do pasa.

Pogłoski:

- Dziesięć lat temu skazany na publiczne okaleczenie na rynku. Ponoć chirurg dopuścił się plugawego czynu...
- Podobno jest znakomitym fryzjerem...
- Ludzie powiadają, iże Rodonit słynie z precyzyjnego odrąbywania rąk...
- Oferuje usługi po konkurencyjnych cenach względem cechowych medyków...
- Drudzy gadają, że szpetny ryj jest wynikiem klątwy...